Na każdego przychodzi czas spoczynku – w tym wypadku piszący te słowa podjął decyzję o odejściu na muzyczną emeryturę. I to w dwadzieścia lat od chwili debiutu! Prawie równiutko… Może jeszcze będzie czas napisać o tym szerzej, teraz pokażę Wam ciekawą składankę Electric Chair: znalazły się w niej fragmenty utworów kapel, w których wcześniej graliśmy (Aion, Sacriversum) lub z którymi członkowie kapeli wciąż współpracują (Pathfinder). Tym samym mam okazję zamieścić tu ostatni ślad mej muzycznej działalności. W EC na basie zastąpił mnie Hubert „Hubass” Walczak, świetny muzyk i wieloletni przyjaciel – powodzenia!
Remo! Przyjacielu!
Cieszę się, że mogę jako pierwszy skomentować Twój wpis, tym samym wyrażając moje zaskoczenie i smutek odnośnie Twojej decyzji, która spowodowała, iż nasza rodzima scena muzyczne musi pogodzić się z tym, że zabraknie na niej tak charyzmatycznej, wesołej, energicznej i twórczej osoby jaką bez wątpienia jesteś właśnie TY! Los sprawiał, że nasze trajektorie życiowe niejednokrotnie się przecinały, wiele wspólnych koncertów i projektów, wiele przeżyć i wspomnień, które pozostaną w moim serduchu na zawsze.
Życzę Ci, aby muzyka była ciągle blisko Ciebie, radując Twoją muzyczną duszę w życiu prywatnym i zawodowym.
Wszystkiego dobrego zacny Druidzie !!!
Hubass
P.S. Do zdzwonienia i zobaczenia.