Końcówka tygodnia obrodziła wielkimi wydarzeniami sportowymi. Oto pięć minut zostało do końca finału tegorocznej Ligi Mistrzów, a Barcelona prowadzi z MUTD 3:1. Super mecz, piękne bramki i zaskakująca taktyka najlepszej klubowej drużyny świata…
Barca gra w taktyce, którą opisać można: 1 – 4 – 6. To dziwne, ale w tym systemie właściwie nie ma typowych napastników! Widać to po ustawieniu, jakie Barcelona buduje na boisku: w bramce Valdes, dalej klasyczna czwórka nominalnych defensorów, od prawej Dani Alves, Mascherano (właśnie zmienia go Puyol), Pique, Abidal. A później jest właśnie futbol totalny, czyli atakująca szóstką grupa zawodników ofensywnych! Blisko prawej flanki David Villa, z lewej Pedro Rodriguez, a pozostali zajmują środek boiska: Busquets, Xavi, Iniesta, Messi. Porażająca siła rozegrania, zagęszczenie środka powoduje, że w sumie nie ma znaczenia, który z nich stanie się podczas akcji egzekutorem. Villa i Pedro zbiegają oczywiście z boków do przodu, wspierani wtedy przez ofensywnie grających bocznych obrońców, ale tak naprawdę nigdy nie wiadomo, który z napierającej grupy będzie akurat napastnikiem…
Koniec meczu, Barcelona zasłużenie triumfuje. Przede wszystkim dzięki pięknemu stylowi gry, bardzo ofensywnej taktyce. Niby do każdego systemu trzeba mieć wykonawców, ale taki mecz to idealny przykład szkoleniowy dla trenerów, także i polskich drużyn. Widać jak na dłoni: bez środka boiska nie ma dobrej, skutecznej gry. Trzeba mieć w drużynie klasowych rozgrywających, którzy umieją myśleć, świetnie wymieniają podania w czasie gry pozycyjnej, potrafią zaskakująco otworzyć koledze drogę do bramki lub skutecznie uderzyć z daleka. Tak należy szkolić młodych graczy, to jest przyszłość futbolu! Kreatywna gra środkiem. Piłka nożna staje się coraz bardziej inteligentną grą, a jeśli ma być też grą prawdziwie zespołową, niech przykład Barcelony posłuży tutaj za wzór.
Messi, Iniesta, Xavi… Ech, gdyby trener Michniewicz choćby jednego z nich miał w Widzewie!!! 🙂